Tak w zasadzie nie wiadomo dlaczego pizza hawajska wzbudza tyle kontrowersji w światku smakoszy pizzy. Oczywiście, jej składniki są dalekie od kanonu włoskiego takiego jak neapolitańska, czy margherita, ale powiedzmy to otwarcie – zdecydowana większość podawanych na całym świecie placków z dodatkami – też odbiega od żelaznych zasad kompozycji pizzy rodem z Włoch. Może dlatego była tak krytykowana, bo niemal od razu zyskała ogromną popularność. Mimo, że nie była włoska.
Co ciekawe mimo, iż pizza ma w nazwie Hawaje – to niewiele mam wspólnego z tym kawałkiem świata. Została przygotowana przez greka Sama Panopoulosa… w Kanadzie. Po raz pierwszy zaserwował ją w swojej restauracji 1962. Szukał dania, które przede wszystkim ożywiłoby klasyczne, znane potrawy. Starał się godzić smaki orientalne – łączące słodkie i kwaśne – ze znanymi europejskimi zwyczajami. I tak powstała właśnie pizza hawajska, składająca się z mozzarelli, szynki i oczywiście ananasów.
Początkowo nie cieszyła się wielkim uznaniem wśród klientów pizzerii Panapoulosa, ale z czasem smakosze docenili tą wyjątkową kompozycję – do tego stopnia, że dziś można ją zamówić pod każdą szerokością geograficzną.
Co ciekawe – wynalazca tej pizzy – Sam Panapoulos – nie zarobił wielkich pieniędzy na swoim pomyśle. W żaden sposób nie zabezpieczył prawnie swojego pomysłu, więc jego hawajską można było bezpłatnie skopiować w każdej pizzerii.
Jest jeszcze jedna ciekawostka związana z tą pizzą. Jej nazwa – wzięła się z … etykiety, która była na puszce z ananasami użytymi do swojej pizzy przez Panapoulosa.
Ta strona używa ciasteczek. Korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.